WYCIOR - gra, Wymiar Królewski

Anerian

-No cóż... Zastanowił się Anerian...
-Mag powinien być wysoki i przystojny! Wyszczerzył żeby.
-A czy znajdziesz mi jedną osobę mentalnie? Ale tak, zeby ona się nie zorientowała, która też ma szkolenie czarodziejskie?

Cleo

-Nigdy nie myślałem, że jestem niski, ale ty tu rządzisz, panie... -powiedział Cleodex przy czym zrobił lekki ukłon.- Poza tym nie wiedziałem, ze gustyjesz w chłopcach... ale po twoim pokoleniu można się wzystkiego spodziewać... niestety... A co do twojego pytania, to jak już mowiłem, umiem wszystko...

Anerian

-Chłopak, dziewczyna, co za różnica - ważne, żeby ciepłe było XD Uśmiechna się lubieżnie
-Ale mniejsza, Chcę zebyś znalazł mi Księzia Pustyni Efraima i dokładną jego pozycję przekazał mojej agentce Calliope. Potrzebujesz czegoś, żeby cię naprowadziło na te osoby?

Cleo

-Tylko troche czasu... Moge już odejść?- i nie czekając na odpowiedź wyszedł, poszedł do komnaty i zaczął zabawe Very Happy

Anerian

-Niech go szybko znajdzie! Powiedział sam do siebie Anerian
Zdecydowanie nie chciałby, żeby Efraim dorwał Call. Nawet nie mógł sobie wyobrazić co mógłby jej ten drań zrobić!
(Anerian chciałby to zrobić pierwszy! Twisted Evil

)

A tymczasem Call...

Malibujotsie

Call biegła przez las (jako driada mogła biec nieustannie przez bardzo długi czas). W żaden sposób nie mogła się pozbyć myśli o dziwnym zakapturzonym mężczyźnie( tak wyczuła Smile

), na którego wpadłą w lesie. Nagle usłyszała głosy dochodzące z polanki -> dzika puszcza.

Anerian

-Gdzie ten niedouczony Czarodziej??!!
wściakał się Anerian i bądził po komnacie.
Tak naprawdę bardzo chciał znów zobaczyć Efraima, mineły juz 2 lata... Jednak nie mógł mu tego wybaczyć! I wiedział też, że jeśli by go teraz zobaczył, szczególnie poza pałacem, to mógłby tego żałować do końca życia. Był bardzo zły! Postanowił pójść do ogrodu i się na czymś wyżyć.
Kiedy zaczął siekać jakieś krzaki z małymi, pomarańczowymi kwiatkiami zjawił (a) się...

Cleo

...niedouczony Czarodziej -Boże! Nie masz co robić, tylko znęcać się nad biednymi kwiatkami? Mógłbyś się troche opanować... Tak nie przystoi na króla! Poza tym trudno Cie tu znaleźć... Mam dla Ciebie to co chciałeś...-powiedział, po czym się lekko uśmiechnął.

Anerian

Anerian zmierzył go swoim morderczym spojrzeniem (każdego normalnego sługe, to spojrzenie przyprawiłoby o zawał serca, jednak nie Czarodzieja...), jednak po uslyszeniu dobrych nowin uśmiechną się.
-To co ci Call powiedziała? Co się tam dzieje? I chyba nie wplątała się w nic...? Spytał podejżliwie.

Od GM'a: Tu chciałabym, żeby Cleo i Uke wsadziły mi tu retrospekcje z ich połączenia myślowego XD

Malibujotsie

Kiedy Call była jeszcze w krzakach poczuła że ktoś nawiązuje z nią połączenie telepatyczne. Spodziewała się tego. Odpowiedziała- Siedzę w krzakach i ich widzę-Po pewnym czasie znowu się połączyła-Oż ***** co ja zrobiłam!!!!!

Anerian

Ha! Przeczytałam wiadomość! Chyba trochę wyprzedziłas wypadki, ale oki....

Cleo

no to co teraz? Very Happy

Anerian

Teraz czekamy na rozwój wypadków w Dzikiej Puszczy....
A potem sie zobaczy XD

Malibujotsie

Call odetchnęła telepatycznie z ulgą. Jakoś poszło. -Idę z nimi do pałacu-przekazała.- Będę miała na wszystko oko

Anerian

Anerian był... no... delikatnie mówiąc "nieukontentowany" z wyniku przebiegu zdarzeń...
-Co to Głupia idiotka sobie wyobraża?! Mówiłam żeby nie pchała się w ręce tego c****. K**** j****** w d**** mać!!! Zabije idiotkę! Jak sam siebie wielbię zatłukę ją!
Anerian właśnie pałętał się po ogrodzie i naj zwykle w chwilach, nazwijmy to "podniesieniem poziomu krwi" iekał kataną napotkane krzeczki (biedni ogrodnicy...-.-")